W poprzednich odcinkach…
Tak sobie pomyślałem: na blog co chwila będą trafiać nowe osoby, a wpisów jest coraz więcej. Zlituję się więc i w skrócię będę na tej stronie opisywał co już się wydarzyło, tak żeby nie trzea było przeczołgiwać się przez tą stertę starych postów.
Oczywiście będzie tu maksymalnie skrócona wersja, w miarę możliwości, będę publikował odnośniki do konkretnych artykułów, jeśli ktoś chciałby poszerzyć sobie wiedzę w jakimś konkretnym aspekcie.
Zupełni nowicjusze nie znający mnie ani tego co właśnie robię, powinni przeczytać artykuł odnośnie tego, po co jadę do Rwandy.
A więc w poprzednich odcinkach:
- 10 czerwca 2008 uruchomiłem ten blog celem opisywania przygotowań do wyjazdu do Rwandy, samego pobytu i tego co będzie się działo po powrocie. Zobacz wpis…
- 13 czerwca 2008 został utworzony także zbiorczy blog innych wolontariuszy jadących na wolontariat w ramach projektu Wolontariat Polska Pomoc 2008. Zobacz wpis…
- 17 czerwca 2008 dowiedziałem się, że w Tatrach zaginął Mateusz Świerczek – wolontariusz, który w ramach projektu miał jechać do Ghany. Zobacz wpis…
- 24 czerwca 2008 napisałem, że szukam sponsora, który wypożyczy mi na wyjazd laptopa i aparat cyfrowy (zobacz wpis…), a dzień później firma IMPAQ zdecydowała się wesprzeć mnie w tej kwestii. Zobacz wpis…
- 4 lipca 2008 zdałem relację z wyprawy do Poznania i Wrocławia celem odebrania sprzętów od firmy IMPAQ, odbycia szkolenia w mojej organizacji wysyłającej i zaszczepienia się przeciw chorobom tropikalnym. Zobacz wpis…
- 15 lipca 2008 udało mi się wynająć komuś moje mieszkanie przynajmniej na czas mojego wyjazdu. Zobacz wpis…
- 17 lipca 2008 okazało się, że Mateusz Świerczek nie żyje. Zginął w górach. Zobacz wpis…
- 21 lipca 2008 udzieliłem wywiadu odnośnie wyjazdu dla Radia Białystok. Zobacz wpis…
- 22 lipca 2008 ukazał się artykuł o mnie w Kurierze Porannym. Zobacz wpis…
- 31 lipca wylądowałem w Rwandzie, w której od razu się zadurzyłem. Od tej pory dzieje się tak dużo i tak nie liniowo, że nie potrafię już aktualizować tej podstrony 🙂 Idź na stronę główną i czytaj na bieżąco. Jeśli chodzi o pracę wolontariacką to powoli (jak to w Afryce) ale idzie ona do przodu. Podejrzewam, że plan minimum wykonam, a może nawet uda się zrobić coś więcej.
- Na początku września zaczynam mdleć i trafiam do szpitala. Okazuje się, że mam salmonellozę. Zostaję tam na szczęście tylko 4 dni.
- Opisuję na blogu jak łatwo zakłada się w Rwandzie firmę, po czym blog staje się nagle super popularny. Trafiam na Wykop.pl na stronę główną i artykuł na ten temat z cytatami z mojego bloga pojawia się w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej
- Na zaproszenie Kongijczyka jadę odwiedzić obóz uchodźców, a sprawy przybierają niespodziewany obrót. Zostaję z obozu wyproszony, uznany za szpiega, a Kongijczyk trafia za przyprowadzenie mnie tam do więzienia.
- Umieszczam – według mnie taki sobie – wpis Tajemnice rwandyjskich gór i ku mojemu zaskoczeniu przyciąga on w jeden dzień ponad 11 tys. odwiedzających
- Niepewny konsekwencji publikuję w końcu przygotowywany od półtorej miesiąca wpis Księża w czasach ludobójstwa demaskujący rolę Kościoła w mordowaniu ludzi i ukrywaniu odpowiedzialnych za to księży.
Obecnie już nie jestem w Rwandzie.
To jest tylko skrót i nie koniecznie musi być aktualny. Przejdź na stronę główną i przeczytaj cały blog.
I jeszcze może spis najczęściej występujących osób w blogu:
Konrad Karpieszuk – to ja. Wolontariusz, który wyjeżdża do Rwandy na okres 31 lipca – 14 listopada 2008.
Paul Barera – Rwandyjczyk, szef organizacji Nymata Teleservice Centre, do której dołączę jako wolontariusz.
Krysia Abraham – moja koordynatorka z ramienia organizacji wysyłającej, czyli Centrum Współpracy Rozwojowej.
Ułatwienia na blogu « Konrad jest w Rwandzie said,
19 lipca, 2008 @ 4:03 pm
[…] W poprzednich odcinkach… […]
Aleksandra said,
10 września, 2008 @ 3:14 pm
Witaj,
Jestem aktualnie w Kigali… Wspolprauje z Fundacja Simba Friends. Chcemy zrobic projekt IT w Ruandzie. Czy masz moze jakis numer telefonu? Moj numer to: 03808483. Prosze o kontakt. Jeszcze tylko kilka dni bede w Ruandzie poniewaz musze wracac do tanzanii gdzie realizujemy projekt.
Pozdrawiam
Aleksandra
kkarpieszuk said,
10 września, 2008 @ 5:07 pm
no juz jestesmy w kontakcie komorkowych 🙂 pech, bo dzis rano bylem w kigali
Sto wpisów więc zróbmy podsumowanie « Konrad jest w Rwandzie said,
4 października, 2008 @ 2:35 pm
[…] W poprzednich odcinkach… […]
Jeśli jedziesz na wakację, zastanów się nim skorzystasz z biura podróży | Muzungu.pl said,
16 Maj, 2012 @ 11:37 am
[…] wyjazd, to jak zapewne wiecie 3,5 miesiąca w Rwandzie w […]