Posts tagged polak za granicą

Wniosek wizowy

W Polsce nie ma ambasady Rwandy. Najbliższa kompetencyjnie odpowiednia znajduje się w Niemczech w Berlinie. Tymczasem Polacy potrzebują wizy, aby do Rwandy wjechać.

Dotychczas znałem dwie metody ubiegania się o rwandyjską wizę: uzyskać ją w ambasadzie w Berlinie lub uzyskać na granicy Rwandy.  Z kolei w ambasadzie w Berlinie wizę można uzyskać także na dwa sposoby: osobiście, bądź też wysyłając kurierem paszport i zostanie on odesłany wraz z wizą (kosztuje to 5 euro; szczegółów nie znam, są to informacje jakie uzyskałem gdy dzwoniłem do Berlina).

Koszty wizy i długość jej ważności nie są mi do końca znane; z różnych źródeł można uzyskać różne informacje. Najbardziej wiarygodne (ambasada w Berlinie i przewodnik MSZ Polak Za Granicą), mówią, że jest to 50$ za 30 (wersja MSZ) lub 90 (wersja ambasady sprzed 3 miesięcy) dni. Ostatnio czytam jednak, że może to być 60$ za 15 dni. Później trzeba starać się o przedłużenie w czymś w rodzaju lokalnego urzędu pracy.

Miałem zamiar będąc w Berlinie załatwić sobie tą wizę, by nie ryzykować nie wpuszczenia mnie na granicy (ryzyko chyba minimalne, ale…), jednak odkryłem kolejną, łatwą i łączoną metodę.

Wniosek wizowy można wypełnić online pod tym adresem. Jest to wniosek wstępny, rozpatrywany w 3 dni i ma za zadanie ułatwienie wypełnienie ostatecznego wniosku już na granicy. Ja swój już wypełniłem (a Wy? ;P ).

Elektroniczne dowody osobiste i prawa jazdy, bankomaty, mobilny internet, wnioski wizowe online… Czuję, że chyba nie jest to aż taki trzeci świat jak dotąd sądziłem 🙂

5 Komentarzy »

Do wyjazdu miesiąc i 8 dni

Wpis poruszy po krótce kilka spraw, jakie uzbierały się przez weekend. Nie wiedziałem jaki dać tytuł. Może być taki?

Nie uwierzycie, ale znów jestem chory. Znów angina, zatem raczej nazwałbym to niewyleczniem do końca poprzedniej infekcji. Jutro się chyba poddam i pójdę w końcu do lekarza.

Zdjęcia do gazety zrobione. Tak jak pisałem, jak będzie już artykuł, dam znać. Jeśli sam będę wiedział, bo autorka jutro wybywa z  Polski i o publikacji artykułu i jej miejscu zdecyduje ktoś inny, w tej chwili dla mnie anonimowy.
Zatem może jak ktoś zobaczy coś o mnie w „Teraz Białystok”, „Kurierze Porannym” lub „Gazecie Współczesnej” mógłby mi dać znać? 😉

Wszyscy ponoć ustawiają się dziś w długaśne kolejki po jakąś książkę, a do mnie dziś dotarła paczka z MSZ z książką. Pieczone gołąbki… Nie wiem czy to ta sama książka, ale jestem szczęśliwy. To poradnik „Polak za granicą” dostępny w Internecie. Tyle, że ja oczywiście dostałem wersję papierową. Ponad 700 stron opisów wszystkich krajów świata!
W paczce ponadto był też poradnik dla wolontariuszy polskiej pomocy, ale przyznam, że na razie obejrzałem go pobieżnie.

Udało się w końcu założyć blog dla pozostałych wolontariuszy Polskiej Pomocy. Znaleźć go można pod adresem http://wolontariat2008.wordpress.com/ i w RSS w panelu bocznym mojego bloga. Na razie jest tylko jeden artykuł Judyty; wszyscy inni autorzy powoli się rejestrują. Mam nadzieję, że blog nabierze tempa.

Wczoraj w Wiadomościach TVP pokazano krótki reportarz z Rwandy. Fajnie zobaczyć kraj do którego się jedzie 🙂 Relacjonowano uroczystość nadania imion 20 gorylom górskim. I tu się nadaża okazja do wstawienia jednego z moich ulubionych zdjęć 🙂

Młody goryl górski

Mam więcej zdjęć małych gorylków, na wszystkich wyglądają równie super 🙂

Turystyka związana z obserwacją goryli górskich to jedna z ważniejszych gałęzi gospodarczych kraju; dlatego też między innymi wczoraj ta uroczystość – taki happening. Im więcej media powiedzą, tym więcej turystów przyjedzie.

Ja niestety sobie nie pooglądam 😦 Raz, że rezerwaty są w dokładnie drugim końcu kraju (co prawda małego), dwa, że wstęp ponoć kosztuje 500$. No ale nie jadę przecież do Rwandy wypoczywać 😉 Może kiedyś załapię się jako wolontariusz pomagający tym zwierzętom? 😉

Komentarze wyłączone