W Polsce nie ma ambasady Rwandy. Najbliższa kompetencyjnie odpowiednia znajduje się w Niemczech w Berlinie. Tymczasem Polacy potrzebują wizy, aby do Rwandy wjechać.
Dotychczas znałem dwie metody ubiegania się o rwandyjską wizę: uzyskać ją w ambasadzie w Berlinie lub uzyskać na granicy Rwandy. Z kolei w ambasadzie w Berlinie wizę można uzyskać także na dwa sposoby: osobiście, bądź też wysyłając kurierem paszport i zostanie on odesłany wraz z wizą (kosztuje to 5 euro; szczegółów nie znam, są to informacje jakie uzyskałem gdy dzwoniłem do Berlina).
Koszty wizy i długość jej ważności nie są mi do końca znane; z różnych źródeł można uzyskać różne informacje. Najbardziej wiarygodne (ambasada w Berlinie i przewodnik MSZ Polak Za Granicą), mówią, że jest to 50$ za 30 (wersja MSZ) lub 90 (wersja ambasady sprzed 3 miesięcy) dni. Ostatnio czytam jednak, że może to być 60$ za 15 dni. Później trzeba starać się o przedłużenie w czymś w rodzaju lokalnego urzędu pracy.
Miałem zamiar będąc w Berlinie załatwić sobie tą wizę, by nie ryzykować nie wpuszczenia mnie na granicy (ryzyko chyba minimalne, ale…), jednak odkryłem kolejną, łatwą i łączoną metodę.
Wniosek wizowy można wypełnić online pod tym adresem. Jest to wniosek wstępny, rozpatrywany w 3 dni i ma za zadanie ułatwienie wypełnienie ostatecznego wniosku już na granicy. Ja swój już wypełniłem (a Wy? ;P ).
Elektroniczne dowody osobiste i prawa jazdy, bankomaty, mobilny internet, wnioski wizowe online… Czuję, że chyba nie jest to aż taki trzeci świat jak dotąd sądziłem 🙂
Krysia said,
9 lipca, 2008 @ 8:46 pm
Jestem przekonana, że dużo Cię jeszcze w tym „trzecim świecie” zaskoczy 😉
Damian said,
9 lipca, 2008 @ 11:05 pm
Powodzenia!
ps. Krysia pewnie Konrad juz na drugi dzien wyladuje w jakims Afrykanskim kotle 😀
ps. Konrad wiec jesli ten e-wniosek nie wypali to wybieraj opcje za 50 dolcow 😀
kkarpieszuk said,
10 lipca, 2008 @ 1:06 am
Krysia: no ja mam nadzieje 🙂 Nie chce sie rozczarowac jesli mialoby sie okazac ze w Rwandzie jest jak w europie 🙂
Damian: to nie tak. To jest opcja za 50$ 🙂 Wniosek online sluzy jedynie skroceniu czasu jaki bede musial spedzic na lotniksu po wyladowaniu. I tak bede musial zaplacic
Krysia said,
12 lipca, 2008 @ 6:09 pm
Damian, co masz na myśli, pisząc o tym kotle? 😉 Byle nic mu się nie stało! A przygody obowiązkowo 🙂
Dwa tygodnie do wyjazdu « Konrad jest w Rwandzie said,
17 lipca, 2008 @ 1:59 pm
[…] także u mamy), najważniejsze notatki (adres docelowy, umowa z Paulem, wydruk wstępnej wizy [niby miało to trwać trzy dni, a nadal czekam], wydruk budżetu i wniosku projektowego), laptop, pendrive, aparat, komórka bez […]